Listy do Rzeczpospolitej - „Bida-temida”
Siedzę sobie z wnukami na wsi cichej, gdzie prasa nie dociera, a TV nie odbiera, aż tu donoszą mi ze stolicy, iż w środę 3 marca niejaki pan Ziemkiewicz zechciał przyjrzeć się mojej genealogii i pokrótce przedstawić na łamach „Rz” moje bezczelne zachowanie. Pełna skruchy, z pewnym opóźnieniem, wyrażam niezwykłą wdzięczność autorowi notatki „Bida-temida”.
Dotychczas żyłam w bezpodstawnej świadomości, że matką moją była Władysława z Adamowiczów Beynarowa. Teraz, dzięki przenikliwości autora tejże notatki, dotarło do mnie, że powiła mnie w swojej 14. wiośnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta