Dywan z kwiatów zwinięty
Setki tysięcy zniczy i kwiatów, które Polacy układali przed Pałacem Prezydenckim, zostały już uprzątnięte. Internauci pytają, czy to nie za wcześnie. Trwają dyskusje, czy na Krakowskim Przedmieściu ustawić pomnik lub tablicę ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Prezydent RP Lech Kaczyński z żoną Marią w sobotę po południu na zawsze opuścili Pałac Prezydencki przy Krakowskim Przedmieściu. To przed nim powstał symboliczny dywan ze zniczy i kwiatów.
Od poniedziałku nie ma już po nim śladu. Został wywieziony na śmietnik. To łącznie 496 ton, czyli ponad 150 ciężarówek.
Zaskoczeni sprzątaniem
W Warszawie wciąż trwają pogrzeby. Czy teren nie został uprzątnięty za wcześnie? – pytają na forach internauci.
– Sprzątamy tylko wypalone znicze i zwiędłe kwiaty – mówi Iwona Fryczyńska z Zarządu Oczyszczania Miasta. – Dlaczego miejsce jest puste? Z naszych obserwacji wynika, że nowych zniczy i kwiatów prawie już nie przybywa.
– Krakowskie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta