Kreml za Katyń was wciąż nie przeprosił
Lech Kaczyński nie powinien lecieć do Katynia. Powinien zademonstrować swój sprzeciw wobec działań Moskwy, która nie wyjaśniła zbrodni, lecz ograniczyła się do kilku gładkich, ogólnych stwierdzeń – mówi były sowiecki dysydent w rozmowie z Piotrem Zychowiczem
Rz: Co mówi się o katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego wśród rosyjskich przeciwników Kremla?
No cóż, wszelkie informacje czerpiemy z mediów. Nie mamy jakiejś wiedzy tajemnej. Możemy tylko obserwować to, co się dzieje, i wyciągać wnioski. Dla mnie wiele rzeczy w całej sprawie jest niejasnych.
Na przykład?
Niejasne jest to, że wiele osób nie czeka na wyniki śledztwa, już wie, co się stało. „Winę ponoszą polscy piloci, a być może nawet sam Lech Kaczyński, który miał na nich wywrzeć presję”. Brzmi to rzeczywiście prawdopodobnie, ale może powinniśmy jednak poczekać na wyniki śledztwa. Na to, aż eksperci zbadają czarne skrzynki.
Scenariusz mógł być inny?
Mógł. Proszę zwrócić uwagę, że strona rosyjska od początku próbuje obarczyć odpowiedzialnością Polaków. To od niej pochodzą wszystkie informacje. I dziwię się, że wielu Polaków to bezrefleksyjnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta