Zapewniają, że chcieli przylecieć
Przywódcy UE i NATO zapewniają, że do ostatniej chwili planowali przylot na pogrzeb pary prezydenckiej do Krakowa. Pokonała ich pogoda.
„Z powodu zakazu lotów nie mogłem uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych. Bardzo żałuję, bo chciałem osobiście oddać hołd rodzinie państwa Kaczyńskich i Polakom” – powiedział wczoraj Anders Fogh Rasmussen, sekretarz generalny NATO. Rasmussen miał dolecieć do Brukseli, skąd przywódcy UE i NATO dotarliby do Krakowa jednym samolotem, wypożyczanym na takie okazje przez belgijskie władze ich rodakowi Hermanowi Van Rompuyowi, szefowi Rady Europejskiej. Na pokładzie miał też być przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso i polski komisarz Janusz Lewandowski.