Boom na energooszczędne żarówki
Holenderski gigant elektroniczny osiągnął w I kw. zysk wyższy od najśmielszych oczekiwań dzięki redukcji kosztów i lepszej sprzedaży wyrobów oświetleniowych.
Spółka uważa, że sytuacja na rynkach jest nadal niepewna, ale inwestorów to nie zraziło: akcje Philipsa zdrożały w Amsterdamie o 3,3 proc.
Zysk netto wyniósł 201 mln euro (rok temu strata 57 mln), ponad dwa razy więcej od prognozowanego przez analityków dla agencji Dow Jones, operacyjny EBITA 504 mln (rok wcześniej 74 mln), podczas gdy 19 analityków podało Agencji Reutera średnią 294 mln. Obroty wzrosły o 12 proc., do 5,7 mld, w tym działu sprzętu oświetleniowego o 18 proc., a sprzedaż na wschodzących rynkach (Chiny, Indie) o 22 proc.
– Niemniej niepewność w gospodarce jest duża, a zaufanie konsumentów małe – zastrzegł prezes Gerard Kleisterlee. – Kilka ważnych sektorów, np. budownictwo, jeszcze nie odrodziło się. Spółka ma jednak silne podstawy, zdrową strategię i zdolność szybkiego dostosowania się do zmiennych warunków – dodał prezes. —ap, afp, reuters