Wkraczamy na nieodkryte terytoria
Prof. Maciej Żylicz, prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, opowiada o celach rozpoczynającej się dzisiaj w Warszawie konferencji Science and Art in Europe, o związkach nauki ze sztuką i swojej fascynacji muzyką
Rz: Czemu służą konferencje Science and Art in Europe?
Maciej Żylicz: To zupełnie nowe doświadczenie dla Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, swego rodzaju eksperyment, którego efekty poznamy dopiero po zakończeniu konferencji i całego cyklu wykładów, spotkań, koncertów, wystaw. Ocenią nas uczestnicy. To trudne wyzwanie, bo fundacja wkracza poprzez ten projekt na tereny, które pozostawały dla nas dotąd nieodkryte. Czujemy się trochę jak podróżnicy, którzy płyną przed siebie, nie wiedząc, co się kryje za horyzontem. Albert Einstein twierdził jednak, że największym ryzykiem dla nauki jest niepodejmowanie ryzyka. Więc zdecydowaliśmy się odważyć i poszukać nowych terytoriów. Stawiamy jednak bardziej pytania niż wymierne cele. W pierwszej kolejności to próba znalezienia odpowiedzi na pytania o związki nauki ze sztuką. Czy artyści i naukowcy mogą się porozumiewać? Czy te dwie grupy, stanowiące w moim przekonaniu awangardę cywilizacji i kwintesencję pojęcia klasy kreatywnej Richarda Floridy, są podobne? Czy też – jak kobiety i mężczyźni – jedni są z Marsa, a drudzy z Wenus, a może nawet Jowisza? Drugi cel to próba określenia charakteru wzajemnych relacji. Szukanie odpowiedzi na pytania: czy sposób działania ludzi nauki i sztuki, źródła ich aktywności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta