Prezydent jako osobowość
Z dniem wyboru członkowie jego dawnej partii winni się stać dla prezydenta takimi samymi obywatelami jak działacze stronnictwa, z którym toczył on dotychczas najbardziej zacięte boje – pisze konstytucjonalista
Rzeczpospolita Polska pod rządami konstytucji z 1997 r. nie jest państwem o ustroju prezydenckim, lecz parlamentarno-gabinetowym. Nie oznacza to jednak, że urząd prezydenta Rzeczypospolitej pozbawiony jest jakiegokolwiek, poza symbolicznym, znaczenia.
Gladiatorzy i klauni?
W artykule pt. „Czego oczekują wyborcy” opublikowanym w „Rzeczpospolitej” Piotr Gursztyn stawia tezę, że „większość wyborców nie oczekuje dziś od »swoich« polityków wizji, programów ani obietnic. Niczego właściwie nie oczekuje. Poza jednym – aby wygrywali i gnębili swojego przeciwnika”. Nie ma zatem powodów, by liczyć, że toczona przez nich debata przedwyborcza będzie dotyczyła ważnych dla kraju spraw.
Autora, jak się zdaje, martwi taki obrót spraw. Sądzi, że wydarzenia ostatnich tygodni nie wpłyną na kierunek i ton przedwyborczego dyskursu. Gotów byłbym podzielić zmartwienie Piotra Gursztyna, gdy w grę wchodzić by miała negatywna ocena (o ile jest trafna) oczekiwań polskich wyborców. Postrzeganie przez nich wyborów powszechnych wyłącznie jako areny walk gladiatorskich lub estrady, na której występować mają rozśmieszający nas klauni, byłoby deprymujące.
Wybory...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta