Odłożone w czasie koszty gaszenia pożaru
Przywódcy Unii Europejskiej chcieli nie dopuścić do załamania na rynkach finansowych. Podeptali jednak kluczowe reguły, na jakich wspierał się ekonomiczny fundament strefy euro
Europejski Fundusz Stabilizacyjny jest zmontowanym w niezwykłym pośpiechu pakietem ratunkowym, którego głównym zadaniem było niedopuszczenie do załamania na globalnym rynku finansowym. Załamania porównywalnego z zapaścią, jakiej doświadczyła światowa gospodarka po upadku banku Lehman, w roku 2008.
Ostry wzrost rynkowych stóp procentowych, zachwianie płynności na rynku międzybankowym, zamykanie limitów dla niektórych banków, masowa ucieczka inwestorów do bezpiecznych aktywów denominowanych w amerykańskich dolarach, ostry wzrost awersji do ryzyka, pociągający za sobą znaczną przecenę wszystkich kategorii aktywów europejskich oraz na rynkach wschodzących – były klasycznymi symptomami narastania „polehmanowskiego” kryzysu. Ten kryzys jest równie jak poprzedni rozwojowy. Może się rozlewać na kolejne instytucje z sektora finansowego w wielu krajach świata.
To nie obietnica rzucenia przez polityków na stół kilkuset miliardów euro powstrzymała niekontrolowany rozwój sytuacji
Jedyna istotna różnica polega na tym, że zapaść dotknęła tym razem rynku obligacji rządowych, które w portfelach banków są znacznie bardziej przejrzyste niż produkty strukturyzowane powstałe na bazie kredytów hipotecznych z segmentu subprime. Przez co zresztą straty poszczególnych instytucji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta