Cameron jest już premierem
Końcówka negocjacji była dramatyczna, ale konserwatyści i Liberalni Demokraci zawarli porozumienie
Premier Gordon Brown po raz ostatni wyszedł wczoraj przed siedzibę premiera, aby poinformować, że ostatecznie rezygnuje ze stanowiska. Zgodnie z tradycją pojechał do Pałacu Buckingham, aby wręczyć swoją rezygnację królowej Elżbiecie II.
Kilkadziesiąt minut później do pałacu udał się przywódca konserwatystów David Cameron. Stamtąd już limuzyną premiera został przewieziony na Downing Street. Z żoną Samanthą powoli, bez pośpiechu szli wąską uliczką. Zatrzymali się przed charakterystycznymi, czarnymi drzwiami z numerem 10.
– Jej wysokość królowa poprosiła mnie o tworzenie nowego rządu i przyjąłem tę propozycję – ogłosił Cameron.
Nowy rząd
Konserwatyści utworzą rząd po raz pierwszy od 1997 roku. Szefem dyplomacji będzie William Hague, a stanowisko kanclerza skarbu obejmie George Osborne. Liberalni Demokraci dostaną cztery stanowiska ministrów, a Nick Clegg – tekę wicepremiera.
Do zamknięcia tego wydania „Rz” liberałowie formalnie jeszcze nie potwierdzili, że wchodzą w koalicję.
Chociaż konserwatyści wygrali czwartkowe wybory zdobywając najwięcej mandatów w 650-osobowej Izbie Gmin, to zabrakło im 20 miejsc do większości. Po raz pierwszy od 1974 roku powstał tzw. zawieszony parlament. Torysi postanowili utworzyć koalicję z liberałami, aby skuteczniej walczyć z olbrzymim długiem publicznym.
– Czekają nas trudne decyzje i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta