Miasto: widok od zaplecza
Warszawiacy chodzą własnymi drogami. W proteście przeciw wizjom urbanistów (lub ich brakowi) sami „projektują” miejskie przestrzenie – mówi Boris Sieverts i zachęca do udziału w nietypowych wycieczkach m.in. szlakiem... spontanicznie wydeptanych ścieżek
Boris Sieverts od roku przemierza Warszawę, wypatrując miejsc, których na próżno szukać w przewodnikach turystycznych. Interesują go przede wszystkim przedmieścia – przestrzenie powszechnie uważane za banalne, wręcz odpychające swoją „zwykłością“.
To ich szlakiem pochodzący z Kolonii artysta poprowadzi kilka jedno- i dwudniowych wycieczek pieszych i rowerowych. Pierwsza wyprawa odbędzie się w sobotę, ostatnia – w połowie lipca. To ostatni moment, by się na nie zapisać.
Z perspektywy widza
Sieverts nietypowe wycieczki po metropoliach prowadzi od 1997 r. Najwięcej zorganizował ichw rodzinnym mieście oraz Paryżu. Do Warszawy trafił na zaproszenie organizatorów polsko-niemieckiego festiwalu The Promised City.
Nad Wisłą upodobał sobie szczególnie Ursynów.
– Tu życie płynie inaczej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta