Etat dobrze sprzedam
Czy 100 – 120 tysięcy złotych za dobrowolne odejście z pracy to perwersyjny rodzaj złotej karety, którą odsyła się ludzi na bezrobocie? Żerowanie na ludzkiej słabości, która wyciągnie rękę po pieniądze, a o konsekwencjach będzie myśleć później? Oczywiście na programy dobrowolnych odejść można patrzeć w taki sposób.
Ale można też inaczej – przy ogromnym nadzatrudnieniu i silnym uzwiązkowieniu tej branży to jedyny sposób, by w miarę bezpiecznie zredukować liczbę etatów.
A to niezbędny element restrukturyzacji polskiej energetyki, której efektywność jest znacznie niższa niż w najbardziej rozwiniętych krajach, a przeciętne pensje przynajmniej o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta