Witalij podziękował mi za twardy pojedynek
Albert Sosnowski po walce na stadionie w Gelsenkirchen
Kiedy zrozumiał pan, że misja jest niewykonalna?
Albert Sosnowski: Miałem nadzieję do końca. Pod koniec 9. rundy Witalij trafił mnie kilka razy i było już źle, ale jakoś się pozbierałem i pomyślałem, że nie wszystko stracone.
Ale kilka minut później mistrz rozwiał te złudzenia. Był pan już bardzo zmęczony...
Kliczko pokazał, że jest wielkim pięściarzem. Rozbijał wszystkie próby moich ataków lewą ręką, a skończył prawą. Zadał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta