Czechy: władza dla prawicy
To polityczne trzęsienie ziemi – takie opinie słychać w Pradze po piątkowo-sobotnich wyborach. Bo choć najwięcej głosów zebrali socjaldemokraci (zdobyli 56 mandatów w 200-osobowym parlamencie), najprawdopodobniej rządzić nie będą.
Do utworzenia koalicji i gabinetu przygotowuje się za to centroprawica – Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) oraz dwie nowe, do niedawna nikomu nieznane partie: TOP09 oraz Sprawy Publiczne. Już wczoraj rozpoczęły nieformalne negocjacje w tej sprawie. Jeszcze nigdy od 1992 roku żadna siła polityczna nie zyskała takiej większości (118 mandatów).