Żarty się skończyły
Piractwo komputerowe w Polsce
Żarty się skończyły
Kopiowanie i użytkowanie nielegalnego oprogramowania to w Polsce proceder tak często spotykany, że nie budzący żadnego zdziwienia. Programy kopiują wszyscy -- dziecko przynosi do domu grę "pożyczoną" od kolegi, a tatuś pracuje na edytorze tekstu zainstalowanym jednocześnie na kilku komputerach w pracy. Wszystko to jednak są przypadki naruszania ustawy o prawach autorskich, czyli mówiąc krótko -- zwykłej kradzieży.
Problem piractwa komputerowego dotyka przede wszystkim producentów i dystrybutorów oprogramowania, którzy tracą olbrzymi rynek dla swoich licencjonowanych produktów. Według badań stowarzyszenia BSA (Business Software Alliance) , grupującego największych wytwórców oprogramowania dla komputerów, w 1995 r. w Polsce ok. 88 proc. użytkowanych programów pochodziło z nielegalnych źródeł. Choć tak duża obecność nie licencjonowanych aplikacji na naszym rynku powinna skłaniać przedstawicieli prawa do podejmowania skutecznych działań, to jednak warto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta