![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Informacje
Informacje
-- Czy pan jest rasistą? -- spytał mnie niemal z oburzeniem Ben van Rensburg, dyrektor Południowoafrykańskiej Izby Biznesu. Mówiłem wtedy o Nelsonie Mandeli jako liderze, jakich mało w świecie, i wątpiłem, czy po nim -- ma w końcu 78 lat, ztego prawie 30 spędził w więzieniu -- znajdzie się wśród polityków Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC) tak dobry jak on przywódca. -- W naszym państwie jest pełno młodych, zdolnych czarnych polityków -- odpowiedział z uśmiechem, widząc moje zażenowanie, dyrektor. -- Pan nie jest pierwszym stawiającym takie pytanie -- dodał. Niemal wszyscy Europejczycy, którzy tak wiele mówią o białych rasistach z RPA, zachowują się podobnie i oceniają nasze państwo według kryteriów rasowych. Proszę mi wierzyć -- to jest myślenie z przeszłości.
Dziś jest inaczej. Republika Południowej Afryki pod rządami ANC ma się dobrze. Mówiło to tak wielu moich białych rozmówców, że nastawiony na początku bardzo podejrzliwie, w końcu przestałem wątpić. Ponad dwa lata po historycznych wyborach z kwietnia 1994 r. nowa Afryka Południowa znalazła się na kolejnym zakręcie historii. Jednak wbrew pesymistycznym prognozom odejście z końcem czerwca z rządu jedności narodowej przedstawicieli Partii Narodowej (NP) oraz ustąpienie jej przywódcy Frederika Willema de Klerka ze stanowiska wiceprezydenta zamiast...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
