Za wpisy w Internecie nie będzie etatu
Handlowiec na Facebooku instruuje, jak uzyskać zwolnienie lekarskie. Nie powinien więc się później dziwić, że jego kandydatury nie zaakceptuje przyszły pracodawca
Ochrona danych osobowych podwładnych to dziś świętość. To jedna z ważniejszych gwarancji ograniczania selekcji dyskryminacyjnej na rynku pracy, który jest i jeszcze długo pozostanie rynkiem pracodawcy.
Tajemnice pretendenta
Szef niewiele może wiedzieć o stanie zdrowia podwładnego, nic o jego wyznaniu, życiu osobistym, planach życiowych, poglądach politycznych, przynależności związkowej czy orientacji seksualnej. Słowem ma prawo przetwarzać tylko enumeratywnie wymienione w art. 221 k.p. dane o pracowniku i kandydacie do pracy. Są one podstawowe z uwagi na potrzeby związane z zatrudnieniem.
To, co prawo w słusznym skądinąd celu chroni, poczynania internetowe pracowników nierzadko skutecznie demontują. Równolegle bowiem z rozwojem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta