Poprawność polityczna czy zamach na wolność
Politycy duńskiej prawicy uważają, że w Szwecji zagrożona jest wolność słowa. Chcą wysłać do tego kraju obserwatorów przed wrześniowymi wyborami do parlamentu i samorządów.
Przyczyną jest zakaz emisji spotu reklamowego skrajnie nacjonalistycznych Szwedzkich Demokratów w tamtejszej telewizji. W swoim programie partia ta proponuje m.in. ograniczenie przyjmowania uchodźców.
W spocie kobieta w czarnym stroju muzułmańskim ściga się z opierającą się na balkoniku emerytką. Obie walczą o prawo do pomocy finansowej. Odzywa się głos: „W polityce chodzi o priorytety. Teraz masz wybór”.Jan Scherman, dyrektor administracyjny Kanału 4, uznał, że spot łamie zakaz podburzania przeciw innym grupom etnicznym.