Arsenał z tamtych stron: „Szybkostrzelne” mannlichery
Struktury konspiracyjnie, z POW włącznie, nie były dostatecznie przygotowane na ukraińską napaść.
Jednym z największych problemów była niewystarczająca ilość broni (w naszych rękach znajdowało się nie więcej niż kilkaset sztuk broni, ale bez karabinów maszynowych). Przejmowano więc w różnych punkach miasta sprzęt wojskowy pozostawiony przez Austriaków, rozbrajano żołnierzy c.k. armii i zdobywano go na Ukraińcach. W przeważającej mierze była to broń austriacka, z czasem arsenał uzupełniać poczęła także broń rosyjska.
Brak cekaemów nadrabiano m.in. nowatorskimi sposobami prowadzenia ognia. Ciekawa pod tym względem jest relacja Józefa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta