Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Moje miejsca

24 grudnia 2010 | Rzecz na Święta | Szewach Weiss
Autor na gdańskiej Starówce (fot. Michał Fludra)
źródło: Rzeczpospolita
Autor na gdańskiej Starówce (fot. Michał Fludra)
Willa w Wannsee (fot. FABIAN MATZERATH)
źródło: AFP/DDP
Willa w Wannsee (fot. FABIAN MATZERATH)
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Andrzej Wiktor
źródło: Fotorzepa

Osobista i zawodowa mapa wspomnień izraelskiego polityka, byłego ambasadora w Warszawie i niezmiennego przyjaciela Polaków

Ateny

Pojechałem tam po raz pierwszy w latach 60. jako turysta. Płynąłem do Aten statkiem – razem z moją świętej pamięci małżonką Ester i córką Ifat. Podczas podróży miałem dwie myśli związane z Atenami. Pierwsza dotyczyła ateńskiej demokracji. Miałem w pamięci wykłady prof. Aleksandra Fuksa, których słuchałem jeszcze jako student Wydziału Nauk Politycznych Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie. Myślałem wiele o starożytnych Atenach, Atenach demokracji, teatru, filozofii, retoryki. A także o agorze – placu, na którym realizowała się bezpośrednia demokracja. Czasem oczywiście nie była wolna od demagogii, ale jednak była to próba stworzenia sprawiedliwego ustroju. Jednocześnie Ateny, do których płynęliśmy, były stolicą Grecji, w której rządziła wojskowa dyktatura – tzw. junta pułkowników. Miałem wątpliwości – czy my, Żydzi, nie powinniśmy osobiście bojkotować takich reżimów? Czy właściwe jest, że tam jedziemy? Ale chcieliśmy zobaczyć Ateny. Przecież nasz naród przez 2 tysiące lat był związany z Grecją. Spędziliśmy pół dnia właśnie na agorze. Próbowałem wyobrazić sobie, jak działała bezpośrednia demokracja. W głosowaniach mogło brać udział 20, 30 tys. ludzi. Jak się liczyło ich głosy? Czy krzyczeli lub klaskali, by wyrazić swoje poparcie lub niezadowolenie? W tamtych czasach w Atenach żyło 250 tys., może 300 tys. ludzi. Czyli te 20, 30...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8811

Spis treści

Pierwsza strona

Moje Podróże

Zamów abonament