Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Święty Maniek od futbolu

24 grudnia 2010 | Sport | Michał Kołodziejczyk
autor zdjęcia: Bartek Jankowski
źródło: Fotorzepa

Manuel Arboleda, kolumbijski piłkarz Lecha Poznań, który jest w Polsce od pięciu lat, wkrótce zostanie powołany przez Papę Bianco do reprezentacji Polski

Kiedy wyjeżdżał z domu w Buenaventurze, mama powiedziała mu, żeby zawojował świat, ale nie pozwoliła wierzyć, że cały świat go pokocha. – Tam, gdzie spotkasz ludzi, którzy zrozumieją cię takim, jakim jesteś, postaraj się pozostać – powtarzała. Manuel Arboleda w Polsce jest już pięć lat. Właśnie przedłużył kontrakt z Lechem Poznań, lada moment zadebiutuje w reprezentacji prowadzonej przez Franciszka Smudę.

Buenaventura leży nad Pacyfikiem, ponad 500 kilometrów na zachód od Bogoty. Prowadzi tam jedna droga. Ojciec Manuela był rybakiem, rybakiem miał też zostać Manuel, bo to dobry zawód, który pozwalał godnie żyć całej rodzinie.

Historia Arboledy nie jest opowieścią o biednym chłopcu, dla którego futbol był chlebem, a Europa ziemią obiecaną. – Mieliśmy co jeść i w co się ubrać, byliśmy klasą średnią – opowiada Manuel.

Na huśtawce

W 1994 roku na mistrzostwach świata Kolumbia odpadła po fazie grupowej. To był ostatni wielki turniej sławnego piłkarza z tego kraju Carlosa Valderramy. Ostatni też dla Andresa Escobara, który w meczu z USA strzelił samobójczą bramkę, a po powrocie do kraju ktoś strzelił mu trzy razy w klatkę piersiową z pistoletu, krzycząc: „Gol, gol, gol!”.

Manuel miał wtedy 15 lat i był przekonany, że zostanie wielkim piłkarzem. Miał już za sobą etap czyszczenia butów kolegom z dzielnicowego klubu Profesa del...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8811

Spis treści

Pierwsza strona

Moje Podróże

Zamów abonament