Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mnóstwo tu u nas świętowania

24 grudnia 2010 | Kraj | Katarzyna Borowska
Tradycyjnej Wigilii u nas nie ma, ale przecież spotykamy się wieczorem przy stole – mówi Dżanett Bogdanowicz z tatarskiej rodziny w Kruszynianach
autor zdjęcia: Piotr Mecik
źródło: Fotorzepa
Tradycyjnej Wigilii u nas nie ma, ale przecież spotykamy się wieczorem przy stole – mówi Dżanett Bogdanowicz z tatarskiej rodziny w Kruszynianach
Według Eugeniusza Czykwina późniejsze święta u prawosławnych mają też plusy, np. „brak tej całej komercji”. Na zdjęciu cerkiew św. Mikołaja w Białymstoku, wigilia Bożego Narodzenia 2006 r.
autor zdjęcia: Adam Kardasz
źródło: Fotorzepa
Według Eugeniusza Czykwina późniejsze święta u prawosławnych mają też plusy, np. „brak tej całej komercji”. Na zdjęciu cerkiew św. Mikołaja w Białymstoku, wigilia Bożego Narodzenia 2006 r.
Dla Żydów w tym roku 24 grudnia wieczorem zacznie się szabat. – Zapalimy świece, będziemy jedli szabasowe chałki – mówi Miriam Gonczarska (na zdjęciu w warszawskiej synagodze przy Twardej)
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Dla Żydów w tym roku 24 grudnia wieczorem zacznie się szabat. – Zapalimy świece, będziemy jedli szabasowe chałki – mówi Miriam Gonczarska (na zdjęciu w warszawskiej synagodze przy Twardej)

Jak spędzą piątkowy wieczór ci, dla których 24 grudnia nie oznacza Wigilii, prezentów i pasterki?

Kiedy rozbłyśnie pierwsza gwiazdka i w katolickich rodzinach zacznie się wigilijna kolacja, Adam Golański, protestant, będzie już na nabożeństwie w warszawskim kościele luterańskim. A Żydówka Miriam Gonczarska zakończy przygotowania do szabatu.

Większość Polaków to katolicy, dlatego to, że 24 grudnia jest Wigilia, pasterka, a Mikołaj przynosi prezenty, wielu wydaje się oczywiste. Są jednak wśród nas tacy, którzy świętują inaczej albo w ogóle nie obchodzą Bożego Narodzenia.

Gdy wokół pełno kolęd i choinek, nie jest łatwo nie świętować. – Zwłaszcza małe dzieci nie rozumieją, dlaczego Mikołaj przyniósł prezenty ich kolegom, a im jeszcze nie – mówi Eugeniusz Czykwin, prawosławny, poseł SLD z Białegostoku. – Tłumaczymy, że nasze święta będą za dwa tygodnie. Im są starsze, tym lepiej to rozumieją.

I dorośli czasem nie mają łatwo – np. wtedy, gdy katoliccy znajomi zaproszą na świąteczny posiłek. Bo w prawosławiu trwa jeszcze post. Do 6 stycznia nie powinni jeść mięsa ani nabiału. – Bywa wtedy ciężko – śmieje się Czykwin.

Podkreśla jednak, że późniejszy termin świąt ma plusy: – Nie ma już całej tej komercji. Łatwiej jest zbudować w domu spokojną atmosferę świąteczną.

Anglikanin chce indyka

Wigilia prawosławna jest podobna do katolickiej. Na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8811

Spis treści

Pierwsza strona

Moje Podróże

Zamów abonament