Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Putin w otoczeniu lizusów

24 grudnia 2010 | Świat | Justyna Prus-Wojciechowska
Ramzan Kadyrow (z prawej), prezydent Czeczenii, nie ma wątpliwości: Władimir Putin (z lewej) „dał nam wszystko na tej ziemi”
źródło: PAP/EPA
Ramzan Kadyrow (z prawej), prezydent Czeczenii, nie ma wątpliwości: Władimir Putin (z lewej) „dał nam wszystko na tej ziemi”

Wyścig pochlebców to nieodłączna część rosyjskiej polityki. Na laur zwycięstwa ma szansę Ramzan Kadyrow

„Moim idolem jest Putin. On jest Czeczenem, jest Rosjaninem. I on dał nam wszystko, co znajduje się na tej ziemi” – te słowa prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa mają wielkie szanse na zajęcie pierwszego miejsca w dorocznym konkursie lizusów organizowanym przez tygodnik „Kommiersant – Włast”. Na portalu pisma trwa ostra rywalizacja – rosyjscy politycy, urzędnicy, piosenkarze, a nawet duchowni dostarczyli w ciągu minionego roku solidnej porcji pochlebstw zarówno pod adresem prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, jak i premiera Władimira Putina.

Jak Putin został Czeczenem

Jeszcze rok temu Kadyrow twierdził, że „jedyne, czego brakuje Putinowi, to bycia Czeczenem. Wszystkie inne zalety ma”. W ciągu 12 miesięcy Władimir Władimirowicz – według Kadyrowa – Czeczenem został.

Rosjanie chlubią się swoją umiejętnością tworzenia wielopiętrowych przekleństw....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8811

Spis treści

Pierwsza strona

Moje Podróże

Zamów abonament