Putin w otoczeniu lizusów
Wyścig pochlebców to nieodłączna część rosyjskiej polityki. Na laur zwycięstwa ma szansę Ramzan Kadyrow
„Moim idolem jest Putin. On jest Czeczenem, jest Rosjaninem. I on dał nam wszystko, co znajduje się na tej ziemi” – te słowa prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa mają wielkie szanse na zajęcie pierwszego miejsca w dorocznym konkursie lizusów organizowanym przez tygodnik „Kommiersant – Włast”. Na portalu pisma trwa ostra rywalizacja – rosyjscy politycy, urzędnicy, piosenkarze, a nawet duchowni dostarczyli w ciągu minionego roku solidnej porcji pochlebstw zarówno pod adresem prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, jak i premiera Władimira Putina.
Jak Putin został Czeczenem
Jeszcze rok temu Kadyrow twierdził, że „jedyne, czego brakuje Putinowi, to bycia Czeczenem. Wszystkie inne zalety ma”. W ciągu 12 miesięcy Władimir Władimirowicz – według Kadyrowa – Czeczenem został.
Rosjanie chlubią się swoją umiejętnością tworzenia wielopiętrowych przekleństw....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta