Zarządzać firmą po japońsku
Strategia | Coraz więcej spółek poprawia efektywność poprzez sprawdzoną w Japonii kulturę kaizen i lean management.
Anita Błaszczak
Janusz Górski, prezes DB Schenker Logistics, przyznaje, że często przychodzi wczesnym rankiem do terminalu firmy i obserwuje załadunek oraz odprawę ciężarówek rozjeżdżających się po kraju z zamówieniami klientów. Podobnie robią także inni menedżerowie spółki.
W firmie logistycznej to terminal jest bowiem gemba – miejscem, gdzie tworzy się wartość dodaną dla klienta i które – zgodnie z zasadami kultury kaizen i lean – menedżerowie powinni regularnie odwiedzać, by móc naprawdę poznać swój biznes. Tylko w ten sposób zapewnią odpowiedni model przywództwa – niezbędny przy większej samodzielności pracowników i nacisku na ciągłe doskonalenie. A to jest podstawą wypracowanej w Japonii kultury zarządzania, którą przejęły firmy na całym świecie.
Bez marnotrawstwa
Dr Tomasz Olejniczak z Akademii Leona Koźmińskiego, który prowadzi badania z zakresu japońskiego zarządzania, przypomina, że początki kaizen, czyli kultury ciągłego doskonalenia i poprawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta