Niebezpieczna autostrada obciąża jej zarządcę
ODSZKODOWANIA | Można skutecznie pozwać właściciela drogi publicznej za tolerowanie jej wad skutkujących wypadkami – zgodnie twierdzą prawnicy.
Marek Domagalski
19-latek został śmiertelnie potrącony na niebezpiecznym odcinku A4. Prokuratura umorzyła śledztwo, nie dopatrując się winy kierowcy. Rodzice chłopaka twierdzą, że za jego śmierć odpowiedzialna jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. I rozważają pozwanie jej o odszkodowanie. Prawnicy twierdzą, że mają szansę wygrać.
Pseudoautostrada
– Będziemy się starać wykazać w procesie cywilnym, że wypadek był skutkiem zaniedbań zarządcy tej pseudoautostrady – powiedział „Rz" Bartosz Boberski, szef kancelarii odszkodowawczej Auxilia.
Do wypadku doszło w okolicach zjazdu Chojnów–Złotoryja. Nie ma tam pasa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta