Menedżerom też płacimy za dodatkowe obowiązki
Wątpliwości | Jest sposób, by osoba zarządzająca dostała pieniądze za pracę po godzinach. Wystarczy, by jej umowa opiewała na część etatu i wskazywała normy, ponad które rozpoczynają się ponadwymiarowe zajęcia
Wydawać by się mogło, że czas pracy menedżerów nie budzi już wątpliwości, bo kodeks pracy mówi wprost, że kadrze zarządzającej i kierownikom wyodrębnionych komórek organizacyjnych rekompensata za nadgodziny nie przysługuje.
Wyjątek dotyczy pracy nadliczbowej w niedziele i święta. Pracującym w te dni kierownikom wyodrębnionych komórek należy się wynagrodzenie i dodatek, o ile wcześniej nie dostali wolnego dnia. Tak stanowi art. 1514 k.p. Co jednak, gdy menedżer ma część etatu, czy wtedy prawa do pieniędzy jak za nadgodziny też nie ma?
Ważne co w angażu
Rekompensowanie pracy nadliczbowej zatrudnionych na część etatu zależy od zapisów w umowie o pracę. Art. 151 § 5 k.p. nakazuje bowiem, by wskazać w niej godzinę, której przekroczenie uprawnia do normalnego wynagrodzenia i dodatków jak za nadgodziny.
Limit tej pracy (nazywanej ponadwymiarową) można wskazać na poziomie dniówki lub tygodnia.
Przykładowo z angażu może wynikać, że praca ponadwymiarowa wynagradzana jak nadliczbowa rozpoczyna się po przekroczeniu:
- szóstej godziny pracy albo
- (średnio) 30 godzin na tydzień.
Takie są ogólne zasady....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta