Polska tożsamość pod sowiecką władzą
Kiedy w 1947 roku oficjalnie zakończono przesiedlanie Polaków z dawnych Kresów, okazało się, że władze radzieckiej Litwy, Białorusi i Ukrainy nie mają zamiaru czynić koncesji na rzecz ludności polskiej, która pozostała.
Uznano, że wszyscy, którzy byli Polakami, wyjechali, a na miejscu pozostali Litwini, Białorusini i Ukraińcy. Tyle że niektórzy z nich spolonizowani.
Ponieważ wysiedlano przede wszystkim z miast, Kresy niemal całkowicie opuściła polska inteligencja. Zostało niewielu. Nie opuścił Lwowa między innymi prof. Mieczysław Gębarowicz, wybitny historyk sztuki związany z UJK i Ossolineum, którym kierował w czasie okupacji. Po wojnie postanowił zostać we Lwowie, aby kontrolować poczynania władz ukraińskich w czasie rozdzielania zbiorów ossolińskich. To dzięki niemu w przekazanej Polsce części Ossolineum znalazło się wiele cennych eksponatów, które miały do niej nie trafić. W późniejszych latach, od roku 1950, kiedy zwolniono dawnych pracowników Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, pracował jako zwykły bibliotekarz. Z kolei na lwowskim Uniwersytecie pozostał karnista, prof. Juliusz Makarewicz. Innym wykładowcą był Gabriel Sokolnicki, specjalista z zakresu elektrotechniki, były rektor Politechniki Lwowskiej. Do Polski nie wyjechało kilkunastu pracowników naukowych lwowskich uczelni. Podobnie było w Wilnie. Pozostała tam Walentyna Horoszkiewiczówna, wieloletnia sekretarz Uniwersytetu Stefana Batorego, kierująca pracami uczelni prawie przez cały czas jej istnienia. Wilna nie opuścił także historyk sztuki Jerzy Orda, który pracował w archiwum państwowym.
Większość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta