Czy Marilyn Monroe zagra jeszcze w filmie
George Lucas kupuje prawa do wizerunków zmarłych gwiazd, by obsadzić je w przyszłym filmie. Reżyser Chris Nolan chce wykorzystać twarz nieżyjącego Heatha Ledgera w kolejnej części „Batmana”. Czy na ekrany wrócą też ikony kina: Marilyn Monroe lub Humphrey Bogart? To kwestia czasu. W „ożywianiu” gwiazd przeszkadza niedoskonała jeszcze technologia. Za sprawą komputerów można już aktorów postarzać i odmładzać. Dzięki temu ponad 60-letni Jeff Bridges zagrał w „Tronie: Dziedzictwo” trzydziestolatka. Efekt tej przemiany możemy od piątku zobaczyć w kinach.