Zdrada w wianku i bieliźnie
Niewiele zostało po Maurycym Gottliebie – jego dorobek uległ rozproszeniu, wiele prac zaginęło w czasie obydwu wojen.
Zachowało się kilkanaście dzieł – ale nawet tyle wystarczy, żeby docenić wybitny talent młodego artysty.
Znakomity portrecista miał też „filmowy” dryg: literaturę widział kadrami, fabułę przekładał na scenariusz. Przykładem – scena z „Czatów” ilustrująca fragment ballady ukraińskiej Mickiewicza.
…Na darniowym siedzeniu coś bieleje się w cieniu:
To siedziała w bieliźnie niewiasta.
Jedną ręką swe oczy kryła w puklach warkoczy
I pierś kryła pod rąbek bielizny;
Drugą ręką od łona odpychała ramiona
Klęczącego u kolan mężczyzny.
Czyż to nie wspaniały romansowy wątek, w sam raz do pokazania na ekranie? Jestem pewna, że gdyby Gottlieb urodził się pół wieku później, byłby geniuszem filmu niemego. Niestety,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta