Poszalałeś? Odpracuj
Do prac społecznych na rzecz stolicy sądy kierują coraz więcej osób. Niektórym tak te zajęcia się podobają, że zostają na dłużej.
21-letni Adam był na imprezie. Po wypiciu kilku piw razem z kolegami rzucał butelkami z balkonu w śmietnik. Sąd nie uznał tego za dobry pomysł i kazał mu odpracować 60 godzin na rzecz jednego z ośrodków sportowych w Warszawie.
– Gdy tam poszedłem, czułem się okropnie głupio – opowiada chłopak. – Miałem wrażenie, że wszyscy patrzą na mnie jak na przestępcę. Nie chciałbym przeżywać tego jeszcze raz.
Adam jest jedną z pięciu tysięcy osób, którym w tym roku sąd nakazał odpracować swoje winy na rzecz Warszawy.
– Zwykle karze się tak osoby, które mają na koncie drobne przewinienia – mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie Wojciech Małek.
Są to przykładowo ci, którzy zniszczyli kosz na śmieci, jechali rowerem po pijanemu czy organizowali w nocy głośne imprezy. – Sąd szacuje, że w przyszłym roku na rzecz Warszawy pracować będzie ok. 6 tys. takich osób, a więc o tysiąc więcej – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta