Gród Rewery
![Gestapowiec Hans Krüger doprowadził też do aresztowania w Stanisławowie księżnej Karoliny Lanckorońskiej. Osobiście ją przesłuchiwał i straszył. Był tak pewny, że Lanckorońska już nie wyjdzie z więzienia, iż pochwalił się, że to on był sprawcą wymordowania polskich profesorów na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie w lipcu 1941 r.](http://grafik.rp.pl/g4a/1025563,545603,3.jpg)
![Cmentarz w Stanisławowie został zniszczony w 1980 roku. Pozostawiono tylko 11 nagrobków, w tym poety Maurycego Gosławskiego (na zdjęciu](http://grafik.rp.pl/g4a/1025563,545604,3.jpg)
Stanisław Sławomir Nicieja - profesor historii, długoletni rektor Uniwersytetu Opolskiego, wybitny znawca dziejów Kresów i autor licznych książek na ich temat
Stanisławów, miasto leżące u wrót Huculszczyzny, na przedpolach Czarnohory i Gorganów, był najważniejszym po Lwowie polskim ośrodkiem nauki, kultury i oświaty na Kresach Południowo-Wschodnich. W całym zaborze austriackim jeszcze tylko królewski Kraków był przed nim. Po wojnie wykarczowano tam polskość – nie tylko wygnano stamtąd Polaków, ale miasto straciło nawet polską nazwę, bo od 1962 r. nazywa się Iwanofrankiwsk. Nosi imię wybitnego ukraińskiego pisarza, polityka, publicysty, tłumacza Iwana Franko (1856-1916), który miał niewiele wspólnego z tym miastem. Bywał tam rzadko.
Było to miasto prywatne Potockich. Stosunkowo młode, bo znamy dość dokładnie daty jego powstawania – między rokiem 1654 a 1662, kiedy to ostatecznie otrzymało prawa magdeburskie. Stworzył je, w miejscu dawnej wsi Zabłocie, Andrzej Potocki i nazwał Stanisławowem na cześć swego ojca, hetmana Stanisława Rewery Potockiego i swego dwuletniego syna, również Stanisława, który później, mając niespełna 23 lata, na czele husarii zginął bohaterską śmiercią w czasie odsieczy wiedeńskiej w 1683 r. Do legendy weszła opowieść starego diakona twierdzącego, że granice miasta wytyczył osobiście Stanisław Rewera Potocki. Miał on zdjąć żupan, odwinąć rękawy koszuli, ująć w dłonie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta