Nie zamieniajmy Polski w połączone autostradami metropolie
Rozmowa z dr Barbarą Fedyszak-Radziejowską, socjologiem, etnografem, z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN, laureatką Nagrody im. ks. bp. Romana Andrzejewskiego
Dlaczego zajmuje się pani sprawami wsi i rolników?
Barbara Fedyszak-Radziejowska: Studiowałam etnografię, czyli kierunek, który w czasach PRL nie był „skażony" marksizmem tak jak socjologia, i na którym zbierało się materiał empiryczny metodami jakościowymi, prowadząc rozmowy według „dyspozycji", a nie „zamkniętych pytań" sugerujących odpowiedzi. Badania terenowe pozwalały na kontakt z prawdziwą, a nie propagandową Polską. Z Polską biednych, nieprawdopodobnie narzekających, ale jednak wolnych i niezależnych ludzi.
Urodziłam się w Chorzowie, nikt w mojej rodzinie nie miał ziemi i nie był rolnikiem. Studia etnograficzne w kraju, który nie dawał paszportów i dawkował egzotykę wyłącznie w Mongolii i Bułgarii, dały mi szansę poznania i zrozumienia rzeczywistości naprawdę ciekawej, a dla mnie dodatkowo odmiennej od tej, w której się urodziłam. Ale dopiero w 1989 roku, po wyborach
4 czerwca, gdy prowadziłam badania terenowe nad etosem pracy rolnika, które stały się podstawą empiryczną mojego doktoratu, zrozumiałam, jak mało wiarygodne były wszystkie wcześniejsze badania. Dlatego dość sceptycznie traktuję socjologiczne prace powstałe w PRL, co nie przysparza mi przyjaciół w środowisku. Moi rozmówcy najwyraźniej przestali się bać i pierwszy raz opowiadali obcej osobie o losach swoich i swoich rodziców w PRL. Usłyszałam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta