Kablówki, czyli też telekomy
Przejęcia to będzie główny motor branży – mówi prezes UPC Polska Simon Boyd
RZ: W 2010 roku przychody ze sprzedaży UPC Polska urosły o 10 proc., do 953 mln zł. Co złożyło się na ten wzrost?
Simon Boyd: Nasz biznes rośnie z różnych powodów, między innymi dlatego, że dużo inwestujemy we własną sieć.
Co to znaczy dużo?
Poziom naszych inwestycji jest wyższy niż średnia dla operatorów kablowych w Europie Zachodniej, która wynosi około 23 proc. ich przychodów, a więc i wyższy niż telekomunikacyjnych operatorów stacjonarnych.
Czy pana zdaniem w 2011 roku jest szansa na zwyżkę przychodów UPC?
Mamy nadzieję na dalszy wzrost przychodów w tym roku, ale nie podam tu żadnych prognoz. Duże nadzieje wiążemy oczywiście z Asterem. Czekamy obecnie na zgodę urzędu antymonopolowego na jego przejęcie. Jeśli dojdzie do przejęcia Astera, to sądzę, że przejściowo nasze inwestycje będą jeszcze wyższe. Będziemy ponosili nakłady...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
