Polityka dla Warszawy
Plansza do gry w miasto musi mieć formę, która przyjmie różne funkcje i ich ewolucje. Miasto wolności to miasto sieci, powiązań, a nie plam, które ktoś kiedyś jakoś połączy w całość – uważa były kandydat na prezydenta stolicy
Polis i politike – wspólnota obywateli i sztuka rządzenia – powinny być rozważane w całym ich bogactwie. Ale skoro okazało się po 20 latach wolności, demokracji i gospodarki rynkowej, że te trzy czynniki nie wystarczą, aby powstawała otwarta przestrzeń publiczna, należy znaleźć inną triadę dla polityki miejskiej. Bliższą merytorycznych działań władz miejskich. Regulującą te sfery, których sami obywatele ani ich organizacje nie zharmonizują w grach partykularnych interesów.
Sterowanie miastem przez rozwój jego infrastruktury, tworzenie ładu własnościowego, który owocuje ładem przestrzennym, wyznaczanie granic przestrzeni publicznej, tak aby była otwarta dla obywatela i dawała poczucie wolności pod rządami prawa – te trzy zadania określają bliższy rzeczywistości horyzont polityki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

