Po zdrowie w Karpaty
W XIX w. bogate mieszczaństwo europejskie odkryło prawdę, że długość życia w znacznej mierze zależy od człowieka.
Zapanowało przekonanie, że ludzie dbający o zdrowie żyją dłużej. Jeśli człowiek zna swój organizm, potrafi kontrolować i regulować jego funkcje, łączyć pracę z wypoczynkiem, wie, ile jeść i co pić, czym się delektować, a czego unikać, to może dożyć sędziwego wieku.
W Europie powstało wówczas wiele sławnych uzdrowisk, zwanych też zdrojowiskami, które miały przedłużać życie ludzkie. Największej sławy dostąpiły kurorty niemieckie i czeskie: Marienbad, Karlove Vary, Baden Baden czy Wörishofen. Na początku XX wieku zapanowała moda na uzdrowiska we wschodnich Karpatach: Morszyn-Zdrój, Delatyn, Jaremcze, Worochta, Mikuliczyn, Tatarów, Dora, Żabie czy Kosów. Zajęcie tych ziem w 1939 r. przez siermiężny system zgasił te ośrodki ludzkiej radości i ukojenia. Z czasem pokrył je mrok zapomnienia, a piękne wille i pensjonaty popadły w ruinę bądź oszpeciła je ręka profana. Zapomniano o ludziach, którzy te zdrojowiska tworzyli i wznosili tam piękne budowle, pijalnie i lecznice.
Spośród uzdrowisk na Huculszczyźnie największą legendą obrósł Kosów. A stało się to za sprawą doktora Apolinarego Tarnawskiego, który dla Kosowa położył podobne zasługi jak Tytus Chałubiński dla odkrycia Zakopanego, Vincent Priessnitz dla Graffenbergu nieopodal Głuchołaz i Sebastian Kneipp dla Wörishofen. Tym czterem wybitnym postaciom przyświecała całe życie ta sama myśl –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)




















