Obniżka podwyżki biletów
Po naszym tekście ratusz potwierdza podwyżkę, ale mniejszą od zapowiadanej. Planuje także 100 zł opłaty za Parkuj i Jedź. Nie zmienią się za to opłaty za parkowanie
Nasz artykuł o planowanych drastycznych podwyżkach cen biletów komunikacji miejskiej – w ciągu dwóch lat o 100 proc. – wywołał burzę. Przez cały dzień w redakcji nie milkły telefony, puchły fora internetowe.
„Krew się we mnie gotuje. Autobusy są zatłoczone, śmierdzące, jeżdżą często »poza rozkładem«. I jeszcze podwyżki" – napisała Agata Gadomska.
„Wszystko po 5 zł. Paliwo po 5 zł za litr i bilet jednorazowy za 5,60 zł" – kpi Jerzy Wielgosz.
„Za te 760 zł na bilet 90-dniowy na okaziciela pójdę na siłownię. Później będę mógł spokojnie jeździć na gapę. Żaden kontroler mi nie będzie straszny" – napisał na blogu Paweł.
To tylko wariant?
Bardzo szybko zareagował też ratusz. Już wczoraj w południe urzędnicy próbowali tłumaczyć, że projekt podniesienia cen biletów jednorazowych z 2,80 zł do 3,60, a w ciągu trzech lat do 5,60 „stał się nieaktualny" i że „skala podwyżek ma być niższa".
– Zarząd Transportu Miejskiego stara się znaleźć część pieniędzy potrzebnych na utrzymanie komunikacji w innych źródłach – wyjaśniał Marcin Ochmański z ratusza.
A dyrektor ZTM Leszek Ruta daje przykład, że cena biletu jednorazowego 1 września mogłaby wzrosnąć nie do 3,60 zł, ale do „ok. 3,50 zł", czyli... o 10 gr mniej niż planowano.
– Podwyżka jest konieczna, ale to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta