Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zadymiarze z międzywojnia

07 kwietnia 2011 | Sport | Robert Gawkowski
Kibice Wisły na meczu z Chelsea, która w roku 1936 przyjechała do Krakowa na obchody 30-lecia powstania Białej Gwiazdy
źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Kibice Wisły na meczu z Chelsea, która w roku 1936 przyjechała do Krakowa na obchody 30-lecia powstania Białej Gwiazdy

Chuligaństwo na stadionach jest stare jak piłka nożna. Polskie ma długą listę win już od lat 20.

W reakcjach na kolejne wyczyny awanturników z szalikami klubów i reprezentacji pojawiły się komentarze za wzór stawiające przedwojenne czasy, gdy publiczność była wzorowa, a szczytem chamstwa był okrzyk „Sędzia kalosz". Niestety, taka wiedza z prawdą ma niewiele wspólnego. Przed wojną, jak Polska długa i szeroka, na stadionach dochodziło do zamieszek, padali ranni, a nawet zabici, a policja niejednokrotnie była bezradna.

Wyzwiska były na porządku dziennym. Przyszły reprezentant Polski Jerzy Bułanow wspominał, że w 1921 r., gdy wraz z bratem Borysem przybył z Rosji do Warszawy i grał w stołecznej Koronie, kibice Polonii niemiłosiernie ich wygwizdywali i słali przekleństwa pod ich adresem.

W swym pamiętniku Bułanow pisał: „Gdy tylko który z nas zagrał ostro, ale nie brutalnie, słychać było głosy: – Bolszewiki... Moskale... Precz do Rosji! A gdy który z nas zaatakował bramkarza, rozległy się okrzyki: – Wariat! Nie usposobiło to nas przychylnie do publiczności warszawskiej. Okazało się jednak, że publiczność właściwie do nas nie miała szczególnych pretensji, raczej demonstrowała w ten sposób przeciwko nielubianej Koronie".

Gdy bracia Bułanow przeszli do Polonii, niemal z miejsca stali się pupilami publiczności.

Na te przejawy chamstwa PZPN reagował słabo. Wybaczmy to ówczesnym działaczom piłkarskim, bo byli w zasadzie sportowymi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8897

Spis treści

Ekonomia

Akcje najdroższe w historii
Bank centralny pomoże ministrowi obniżyć zadłużenie i deficyt
Bruksela żąda od Polski uwolnienia cen gazu i straszy Trybunałem
Carlsberg zyskuje dzięki sponsorowaniu futbolu
Cytat dnia
Debiut BGŻ na parkiecie 27 maja
Deweloperzy znów optymistyczni
Dodatkowe miliardy dla Rosji
E-booki rosną, choć powoli
Europejskie banki podnoszą kapitały
Firmy kupują mniej samochodów
Fundusze zainteresowane Polkomtelem połączyły siły
Hurtowa transakcja w zawieszeniu
Inwestorzy mają kapitał na nieruchomości
Inwestorzy wierzą w nową ofertę
Kalendarium gospodarcze
Liczba dnia - 0,3 proc. zwiększył się PKB w eurolandzie
Minimalistyczne plany prywatyzacyjne Grada
Ministrowie oddają zabawki
Mniej Polaków w radzie?
Mniej dotacji na inwestycje kolejowe
NBP wsparł złotego
Na warszawską giełdę powróciła hossa
OFE: akcje za 85 mld zł
PKO BP unowocześnia logo i sieć swych placówek
PTC ma obligacje Deutsche Telekom
Petrolinvest i gaz łupkowy
Polskie drukarnie chcą chińskiego papieru
Portugalia blisko pomocy
Powtórka z historii?
Problemy z e-rejestracją aut
Rząd dalej walczy z bankiem centralnym
Siła tradycji
Stopa bezrobocia w marcu jednak spadła
Surowce wspierają akcje
Transakcja za 500 mln zł, a w niej Budimex i MCI
W czerwcu Wedel poda lokalizację fabryki, niekoniecznie w Polsce
W skrócie
Więcej stacji przy autostradach
Wyścig do posad w Bumarze
Węgrzy bronią MOL przed Rosjanami
Złe wiadomości dla Toyoty
Łączenie ognia z wodą
Śląsk przed Mazowszem
Zamów abonament