Uciekał na felgach
Kilkanaście kilometrów trwał policyjny pościg za kierowcą forda. Prowadzący zatrzymał auto dopiero wtedy, gdy spadły mu opony z felg.
Policjanci patrolujący drogę krajową nr 2 we wsi Jędrzejów zauważyli forda, który niebezpiecznie wyprzedzał ciężarówkę. Zawrócili, aby go zatrzymać. Mundurowi włączyli sygnały dźwiękowe w radiowozie. Wtedy kierowca forda przycisnął pedał gazu. W kilkunastokilometrowym pościgu brały udział dwa radiowozy.
W pewnym momencie z forda odpadły gumy, jechał na samych felgach. Zatrzymał się dopiero w miejscowości Stare Niedziałki. Kierowca po wyjściu z auta rzucił się na policjantów z pięściami. Okazało się, że 21-letni Leszek Z. z Mińska Mazowieckiego w wydychanym powietrzu miał 2 promile alkoholu, nie posiadał też prawa jazdy. Stracił je za jazdę pod wpływem alkoholu.