Darowaną pożyczką podwładny dzieli się z fiskusem i ZUS
Nie ma jednego sposobu oskładkowania i opodatkowania kwoty udzielonej pracownikowi pożyczki, która później została umorzona. Wszystko zależy od źródła, z którego pochodziły pieniądze. Gdy był to zakładowy fundusz socjalny, obciążenia będą relatywnie najmniejsze
Pożyczka polega na tym, że dający ją zobowiązuje się przenieść na własność osoby biorącej określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a ta zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy bądź tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości (art. 720 kodeksu cywilnego).
Szef pomaga w miarę możliwości
Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy udzielali członkom załogi pożyczek, dopingując do realizacji marzeń o własnym mieszkaniu, domu czy ich remoncie. Przepisy nas do tego zachęcają, a zwłaszcza art. 16 kodeksu pracy, w świetle którego pracodawca – stosownie do możliwości i warunków – zaspokaja bytowe, socjalne i kulturalne potrzeby pracowników.
Często korzystamy z takiej możliwości, przyznając zatrudnionym taki zastrzyk finansowy z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (zfśs). Zfśs istnieje właśnie po to, by wspomagać z niego niezamożnych podwładnych, m.in. w planach mieszkaniowych.
Regulaminy zfśs przewidują zasady przyznawania pożyczek mieszkaniowych, warunki, po spełnieniu których możemy ewentualnie komuś je umorzyć, oraz elementy umowy pożyczki. Gdy nie tworzymy zfśs, takich pożyczek wolno nam również udzielać ze środków obrotowych firmy.
Zwrotna pomoc to nie przychód
Sam fakt przekazania pracownikowi mieszkaniowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta