Asad miażdży rewoltę
Reżim skierował czołgi przeciwko demonstrantom domagającym się politycznych reform
Tuż po poniedziałkowych, porannych modlitwach w meczetach czołgi i transportery opancerzone wkroczyły do miasta Dera. To symbol syryjskiego buntu, bo tam właśnie ponad miesiąc temu rozpoczęły się antyrządowe protesty. Jak informują świadkowie, miasto ostrzeliwane jest z artylerii. Na budynkach rządowych rozmieszczono snajperów, a wojsko i służby bezpieczeństwa strzelają do każdego, kto się pojawi na ulicy.
– Mieszkańcy chowają się w domach. Widziałem dwa ciała w pobliżu meczetu. Nikt nie był w stanie po nie pójść – mówił świadek Agencji Reutera. – Ludzie nie mogą się przedostać z ulicy na ulicę – opowiadał telewizji al Dżazira Syryjczyk o imieniu Mohsen. Szturm przeprowadzono też na miejscowość Duma na przedmieściach Damaszku. A w niedzielę zaatakowano zamieszkiwane przez sunnitów miasto Dżabla.
– To barbarzyńska wojna, której celem jest unicestwienie syryjskich demokratów. Zamiary prezydenta Asada są jasne, odkąd w przemówieniu 30 marca publicznie powiedział, że jest gotowy na wojnę –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta