Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miasto widmo

26 kwietnia 2011 | Kultura | Krzysztof Kwiatkowski
Dla reżysera filmu wybuch reaktora stał się metaforą sowieckiego społeczeństwa. Dziś mija ćwierć wieku od katastrofy
źródło: Bavaria Film International
Dla reżysera filmu wybuch reaktora stał się metaforą sowieckiego społeczeństwa. Dziś mija ćwierć wieku od katastrofy

O Czarnobylu mówi Aleksander Mindadze, reżyser „Beztroskiej soboty”

Rz: Dlaczego zdecydował się pan na film o Czarnobylu?

Aleksander Mindadze: Od 1986 roku w Rosji przytrafiło się tyle kataklizmów, że sprawa wybuchu elektrowni zniknęła w archiwach XX wieku. Ale moja generacja ciągle pamięta chmurę radioaktywnego pyłu unoszącą się w powietrzu. Do dzisiaj nie ustalono przyczyn katastrofy, część ratowników pracujących nad usuwaniem konsekwencji eksplozji walczy z ciężkimi chorobami, na Ukrainie wciąż straszą opustoszałe miasta. Dla mnie wybuch reaktora stał się metaforą sowieckiego społeczeństwa. W „Beztroskiej sobocie" 24 godziny po katastrofie mieszkańcy oddalonej o cztery kilometry Prypeci nie chcą dopuścić do siebie myśli o tym, co się wydarzyło.

„Każda minuta tutaj jest zabójcza!" – krzyczy pana bohater. Chce uciekać.

I nie ma dokąd. Całe jego życie związane było z Prypecią. I właśnie to wydało mi się ciekawe. Mogłem, oczywiście, stworzyć pasjonujący dramat, śledząc losy kilkunastu bohaterów o złamanych przez katastrofę biografiach. Ale wolałem opowiedzieć o tym jednym dniu, w którym ludzie zagłuszali pustkę umierającego świata...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8912

Spis treści
Zamów abonament