Spadł z balkonu
Młody mężczyzna spadł wczoraj z balkonu na trzecim piętrze bloku przy ul. Podczaszyńskiego. Żona zamknęła 27-latka w mieszkaniu, bo niekiedy nadużywał alkoholu.
Mężczyzna wyszedł na balkon, zszedł piętro niżej do mieszkania sąsiadki, która go wypuściła. Po jakimś czasie mężczyzna wrócił. Gdy wchodził z drugiego na trzecie piętro, na barierce balkonu pośliznęła mu się noga. Runął na chodnik.
Choć na miejsce przyjechało pogotowie, nie udało się go uratować. Miał roztrzaskaną czaszkę. Nie jest wykluczone, że przed śmiercią pił alkohol. Do tragicznego wypadku drogowego doszło z kolei w sobotę po południu na rondzie Starzyńskiego. 27-letni mężczyzna stojący na przystanku zachwiał się i wpadł pod drugi wagon tramwaju nr 22, który ruszył w kierunku Dworca Gdańskiego. Zginął na miejscu.