Drogi biją w finanse samorządów
Przybywa wniosków właścicieli o wykup ziemi zarezerwowanej pod gminne drogi. Nie stać nas na te odszkodowania – twierdzą samorządowcy. W skali kraju takie zobowiązania szacowane są nawet na kilkanaście miliardów złotych
Chodzi o odszkodowania gmin wynikające z uchwalonych planów zagospodarowania przestrzennego. – Sam fakt przeznaczenia nieruchomości na drogę może obniżać wartość terenu. Nie jest konieczne rozpoczęcie realizacji inwestycji – uważa Paweł Kuglarz, radca prawny i partner w kancelarii Beiten Burkhardt P. Daszkowski.
– Wiele gmin popadło w kłopoty na własne życzenie, ponieważ plany robiły pochopnie i nie brały pod uwagę, jakie będą ich skutki dla budżetów – mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich. Jego zdaniem pułapkę, w jaką wpadły samorządy, próbują dziś wykorzystać niektóre firmy, które kupiły tanio grunty rolne pod osiedla, a teraz domagają się wysokich odszkodowań za planowane na tych terenach drogi. Dyrektor nie chce jednak szacować skali zobowiązań z tego tytułu. Tylko cztery niewielkie gminy, z którymi rozmawialiśmy, powinny wypłacić za działki pod drogi ok. 15 mln zł.
Grzegorz Pruszczyk, wójt podwarszawskiego Prażmowa, twierdzi, że problem jest bardzo poważny. – Szacujemy, że na odszkodowania, na podstawie do tej pory uchwalonych planów, powinniśmy przeznaczyć ponad 3,5 mln zł. Stanowi to duże obciążenie budżetu wynoszącego 22 mln zł. To kwota pilnie nam potrzebna do poprawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta