Grecji nie pomagamy, sobie szkodzimy
Gwarancje finansowe udzielone przez Polskę Grecji nie powstrzymają jej bankructwa i nie mają wcale tego na celu. Chodzi tylko o zrekompensowanie strat bankom, głównie francuskim i niemieckim – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Włączenie się przez Polskę do gwarancji dla bankrutującej Grecji wydaje się przesądzone. Zostało przesądzone już w chwili, gdy Donald Tusk zadeklarował nasze przystąpienie do niesprecyzowanego do dziś „euro plus". Tryb podjęcia tej decyzji, nigdy wcześniej w Polsce w żaden sposób niekonsultowanej ani niedyskutowanej, jest równie niejasny jak tryb wyboru osławionego „załącznika 13" w śledztwie smoleńskim czy odwołania szefa CBA i mam nadzieję, że także z tej decyzji będzie się musiał Donald Tusk kiedyś rzetelnie wytłumaczyć; w ostateczności przed Trybunałem Stanu.
W efekcie ani nie wchodzimy do strefy euro, ani nie pozostajemy poza nią. Zrezygnowaliśmy na nieokreślony czas z korzyści posiadania wspólnej waluty, ale zgadzamy się już teraz ponosić wyrzeczenia i rozmaite koncesje na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta