Prowizja za wymianę adresów
Na rynku nadal działają pseudopośrednicy, którzy są jak skrzynka wymiany adresów nieruchomości
Czym różni się portal internetowy, który zbiera ogłoszenia o sprzedaży mieszkań, od niektórych warszawskich biur nieruchomości? Jak wynika z naszych rozmów z pośrednikami, właściwie niczym (patrz tekst „Sprzedadzą coś, czego nie widzieli").
Nadal na rynku funkcjonują pseudopośrednicy, którzy działają jedynie jak skrzynka wymiany adresów nieruchomości. Oferują bowiem klientom lokale, których nigdy nie widzieli na oczy, a na dodatek w imieniu osób, od których ofertę dostali mejlem. Jaką zatem mogą mieć wiedzę o nieruchomości, której nie oglądali? Nie mają też podpisanej umowy ze sprzedającym, prezentując lokal potencjalnemu kupcowi.
Trudno zatem dziwić się postawie osób, które zachęcane do skorzystania z pomocy i wiedzy pośrednika w obrocie nieruchomościami, mówią: a co może mi zaoferować oprócz wymiany adresów? Prowizję?