Masakra w oazie spokoju
30-letni Polak zakłuł nożem sześć osób na brytyjskiej wyspie, gdzie odbywał się właśnie Polski Weekend
Korespondencja z Londynu
To miało być polskie święto na wyspie Jersey. Polska społeczność chciała się zaprezentować z jak najlepszej strony. Tymczasem znalazła się w centrum największej tragedii, jaka zdarzyła się na wyspie od kilku dekad. – Akurat organizowaliśmy Polski Weekend na wyspie. Moja restauracja przygotowała polskie jedzenie, grał nasz zespół. Aż tu nagle gruchnęła ta informacja. To był szok – mówi „Rz" Magda Chmielewska, działaczka Polonii na Jersey.
Do tragedii doszło na przedmieściach stolicy wyspy Jersey St. Helier, w mieszkaniu przy Upper Midvale Road, w niedzielę przed 15. 30-letni Polak zabił nożem sześć osób. Śmiertelnie ranił swoją żonę i dwoje dzieci, sześcioletnią dziewczynkę i 18-miesięcznego chłopca. Zabił też teścia oraz kobietę z dzieckiem, która odwiedzała jego rodzinę. Sprawca masakry próbował popełnić samobójstwo i w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta