Polska hejnałami stoi
Na lubelskim Starym Mieście zabrzmiały wczoraj sygnały ponad 20 miast i miasteczek
Onufry Koszarny z Lublina od ponad 16 lat codziennie w samo południe odgrywa miejski hejnał z 1686 r. – Niby tylko kilka minut roboty, ale świątek, piątek i niedziela hejnał trzeba zagrać. Z tego wszystkiego zdarza się, że przez sen czasem go nucę – opowiada Koszarny, który przez 30 lat grał w zakładowej orkiestrze, jeszcze dłużej na weselach i potańcówkach. Jak podkreśla, z muzyką związany jest od urodzenia: – Ojciec ze stryjkiem też przygrywali. Początkowo grałem na tenorze, ale w wojsku zamieniłem się z kolegą, który nie radził sobie z trąbką. I tak zostało mi do dziś.
Na święto i trwogę
Wczoraj Koszarny z prawie 40 innymi muzykami z całego kraju pojawił się na ogólnopolskim przeglądzie hejnałów miejskich w Lublinie. Frekwencja była rekordowa. Na Starym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta