Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mamy wciąż ten sam kryzys

16 sierpnia 2011 | Publicystyka, Opinie | Aleksandra Fandrejewska
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: __Archiwum__

W USA i Europie Zachodniej pewnie wystąpi wieloletnia stagnacja. Nasza gospodarka powinna nadal rosnąć, ale zawirowania spowodują, że rozwój w Polsce będzie niższy, niż nam się niedawno wydawało – przewiduje ekonomista w rozmowie z Aleksandrą Fandrejewską

Rz: Kilka tygodni temu powiedział pan, że przed Polską jest jeszcze kilka kryzysów. Czy to, co działo się w zeszłym tygodniu na rynkach finansowych, jest jednym z tych kryzysów?

Witold Orłowski: Tak. Ale na pewno użyłem określenia, że kryzysy są „przed nami", a nie „przed Polską". Bo te kryzysy są przed całym światem. To zresztą wcale nie są kolejne kryzysy, tylko cały czas ten sam kryzys, który trwa nieprzerwanie od 2008 roku. Z tym że niekiedy mamy czas uspokojenia, a niekiedy okresy paniki.

W ciągu 20 lat przed kryzysem na świecie narastała ogromna nierównowaga finansowa. Rządy, firmy, gospodarstwa domowe, a często całe narody za bardzo się zadłużały. Wydawało się, że to proste: bierzemy tanie kredyty po to, by się szybciej rozwijać albo zapewnić sobie lepsze życie. Okazało się jednak, że to bardzo skomplikowane. Rozwój nie był na tyle szybki, by można spłacać długi. Po jednych kredytach sięgano więc po kolejne. Wymyślano coraz bardziej skomplikowane instrumenty finansowe, których wartość opierała się na dochodach oczekiwanych z wcześniej wyemitowanych papierów wartościowych. Narosło więc potężne zadłużenie zarówno całych krajów, jak i prywatnych instytucji. A im większy był poziom tego zadłużenia, tym bardziej ryzykowne operacje finansowe podejmowano. W rezultacie świat w roku 2008 znalazł się z tak dużym garbem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9005

Spis treści
Zamów abonament