Ofiary czekają na sprawiedliwość
Poznanie prawdy oznacza przezwyciężenie kłamstw, jakie na temat ofiar rozpowszechniała totalitarna propaganda. W przypadku systemu komunistycznego kłamstwa te utrwalano przez dziesięciolecia – podkreśla prezes IPN
Wszyscy, niezależnie od dzielących nas różnic pokoleniowych, jesteśmy dziećmi XX wieku. Pragnęlibyśmy, aby ten okres zapamiętany był jako czas rozwoju, postępu, przekraczania barier społecznych i triumfu demokracji. Tak się jednak nie stanie. Wiek XX był czasem masowych zbrodni dokonywanych na niespotykaną wcześniej skalę. Większość z nich popełnili sprawcy wyznający jedną z dwu totalitarnych ideologii – nazizm lub komunizm.
Ten okres nie powinien zostać jednak zapamiętany jako epoka zbrodniarzy. Bo był to czas ofiar – milionów zamordowanych i milionów tych, którym dane było przeżyć, ale doznane cierpienia naznaczyły ich na zawsze.
Ukarać sprawców
Podstawowym zadaniem jest ukaranie sprawców zbrodni. W przypadku reżimu narodowosocjalistycznego na pierwszy rzut oka liczby mogą robić wrażenie – tysiące zbrodniarzy zostały skazane w licznych procesach przeprowadzonych na terenie kilkunastu państw. Jeśli jednak zestawimy te liczby ze skalą zbrodni i milionami ofiar, okaże się, że ukarano zaledwie niewielki odsetek sprawców. W przypadku zbrodni komunistycznych odsetek ten jest jeszcze niższy.
Przyczyn jest wiele. Brakowało świadków (także dlatego, że czasem wszystkich zgładzono), dowody rzeczowe zostały zniszczone, niewielu sprawców przyznawało się do zbrodni. Oprawcy mogli korzystać z praw, których pozbawili swoje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta