Jak reformować Trybunał Konstytucyjny
Żaden przepis nie rozstrzygnie wszystkich wątpliwości związanych z funkcjonowaniem sądu konstytucyjnego – uważa adwokat, doktor habilitowany nauk prawnych Uniwersytetu Gdańskiego
Coraz częściej pojawiają się głosy o konieczności szerzej zakrojonej reformy zasad, według których działa Trybunał Konstytucyjny. Postuluje się także nowelizację dotyczącej go ustawy, by przywrócić zdolności operacyjne TK wobec nieprawidłowo i pochopnie zadawanych przez sądy pytań prawnych. Zmiany legislacyjne muszą jednak być ostrożne i zostawiać niezbędne pole manewru dla korekcyjnej ingerencji przez orzecznictwo. Pouczający może być tu sposób, w jaki z podobnym wyzwaniem poradził sobie Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) w kontekście art. 267 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).
Koncepcja „pożytecznej interpretacji"
Wskazany przepis daje ETS kompetencję do orzekania w sprawach interpretacji i ważności prawa unijnego w odpowiedzi na pytania przekazywane przez sądy krajowe. Punktem wyjścia dla jego interpretacji było zawsze założenie, że opiera się on na ścisłym rozdziale funkcji między sądami krajowymi a ETS. Zadanie pytania przez sąd krajowy powoduje, że co do zasady jest on zobligowany do udzielenia odpowiedzi i wydania orzeczenia. Jedynie do niego należy dokonywanie interpretacji prawa unijnego, jego stosowanie stanowi część jurysdykcji sądu krajowego. ETS nie może dokonywać oceny konieczności wystąpienia sądu krajowego o wydanie orzeczenia wstępnego.
Funkcję modyfikującą te reguły bazowe spełnia koncepcja tzw. interpretacji pożytecznej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta