Ostrożnie z poleceniem nadmiernej ilości zadań
Jeśli praca trwała w godzinach nadliczbowych, to nawet jej opłacenie lub oddanie czasu wolnego nie rekompensuje braku odpoczynku
- Pracodawca polecił podwładnemu pracę w godzinach nadliczbowych, naruszając zasadę 11-godzinnego nieprzerwanego odpoczynku. Dlatego udzielił czasu wolnego: za jedną godzinę pracy dał półtorej godziny. Poinformował pracownika, że czas ten stanowi jednocześnie rekompensatę za naruszenie 11-godzinnego odpoczynku. Czy można w jednym czasie zastosować dwie podstawy rekompensaty, czyli udzielić czasu wolnego i jednocześnie 11 godzin odpoczynku? – pyta czytelnik.
Kodeks pracy określił obowiązek pracodawcy zorganizowania pracy w ten sposób, aby zapewnić podwładnemu nieprzerwany odpoczynek dobowy i tygodniowy. Zgodnie z art. 132 k.p. minimalny okres tego dobowego wynosi 11 godzin, a w myśl art. 133 k.p. tygodniowego – 35 godzin.
Przez odpoczynek należy rozumieć czas pozostawiony do wyłącznej dyspozycji pracownika. Chodzi więc o czas między ostatnią a pierwszą godziną pozostawania pracownika do wyłącznej dyspozycji pracodawcy w ramach łączącego ich stosunku pracy, a nie czas między ostatnią (przed odpoczynkiem) a pierwszą (po odpoczynku) godziną świadczenia pracy w danym przedziale czasowym, tj. dobowym lub tygodniowym.
Okres 35-godzinnego odpoczynku to czas między ostatnią godziną ostatniego dnia tygodnia pracy a pierwszą godziną w pierwszym dniu następnego (nowego) tygodnia pracy.
Kto krócej śpi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta